Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. Dla wielu konsumentów, zwolenników ryb słodkowodnych to również dylemat – jaką rybę kupić na świąteczny stół – karpia, czy może suma lub sandacza, żywą czy uśmierconą, a może filety – i nie mieć problemu z przetrzymaniem stworzenia do wigilii. Kilka cennych uwag na ten temat udzielił nam Wacław Szczoczarz, właściciel gospodarstwa rybackiego Rytwiański Karp w Rytwianach oraz prezes Lokalnej Grupy Rybackiej Świętokrzyski Karp.
„Sprzedaż karpi z wody to najlepsza gwarancja ich świeżości, dlatego polecamy klientom tę formę zakupów. Rybacy z Lokalnej Grupy Rybackiej Świętokrzyski Karp z siedzibą w Rytwianach, prowadzą zrównoważone przyrodniczo hodowle karpiowe pod nadzorem lekarzy weterynarii. Dbają o karpie na każdym etapie ich produkcji i stąd nasze ryby cenione są na rynkach w całej Polsce i zdobywają liczne nagrody i wyróżnienia. Kupowany żywy karp z wody powinien mieć czerwone skrzela, a skóra nie powinna mieć uszkodzeń. Sprzedawca powinien okazać dokument pochodzenia ryb (certyfikat).
Zdecydowana większość karpi kupowana jest przez klientów z wody (żywe). Najczęściej po zakupie klient prosi o uśmiercenie ryby. Sprzedaż żywych karpi jest zgodna z polskim i unijnym prawem i w żaden sposób nie narusza dobrostanu ryb (prowadzona jest wg wytycznych Głównego Lekarza Weterynarii). W bieżącym roku ze sprzedaży karpi żywych z wody wycofała się jedna z sieci handlowych, co spowodowało konieczność uruchomienia przez dostawców dodatkowych punktów sprzedażowych na bazarach, placach, przed sklepami i w gospodarstwach rybackich. W tych miejscach karpie będą sprzedawane przez przeszkolonych sprzedawców i nikt nie powinien tej sprzedaży utrudniać” …, nikomu też nie powinno zabraknąć ryb na świąteczny stół."
Zachęcamy konsumentów do zakupu ryb z rodzimych hodowli, w tym z gospodarstwa rybackiego Rytwiański Karp Wacława Szczoczarza ze Szczeki (pow. staszowski), które poza rybą żywą z wody oferuje rytwiańskiego karpia wędzonego, który zdobył wiele nagród i certyfikatów, w tym nagrodę „Perła 2019” przyznaną przez Kapitułę Krajową XIX edycji konkursu ogólnopolskiego „Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów”. Ponadto karp ten uzyskał certyfikat Świętokrzyskiej Kuźni Smaków i znalazł się w ofercie szlaku kulinarnego jako produkt tradycyjny.
Przypomnijmy również, że rytwiański karp w galarecie wg. przepisu pani Ireny Pogorzelskiej ze Święcicy, gm. Rytwiany, zdobył pierwsze miejsce w konkursie na "Świętokrzyską potrawę świąteczną” wojewody świętokrzyskiego w 2007 r. Zachęcamy zatem do skorzystania z przepisu pani Ireny na karpia świątecznego z Rytwian.
Cebulę obrać, opłukać, skroić w grube kawałki i zalać wrzącą, osoloną wodą. Dodać oczyszczone warzywa i ugotować. Oczyszczonego i wypatroszonego karpia umyć i pokroić w dzwonka, włożyć do wywaru i gotować przez 20 min na wolnym ogniu. Po wystudzeniu usunąć bardzo delikatnie ości. Śliwki i rodzynki namoczyć w ciepłej wodzie i odcedzić. Rybę ułożyć na głębokim półmisku, udekorować – między dzwonka włożyć śliwki i rodzynki. Żelatynę namoczyć w zimnej wodzie. Pod koniec gotowania dodać namoczoną żelatynę, doprawić do smaku, przecedzić przez sito i zalać karpia.
Justyna Żak-Wójcik
Teresa Wąsik
Tag: